ZAMOŚĆ I ROZTOCZE

Zamość i Roztocze to był cel wyjazdu członków SP TRAMP w pierwszy październikowy weekend.
1Ten mały obszar styku kultur polskiej, ruskiej i żydowskiej zadziwił nas dużą ilością atrakcji.
Pierwszego dnia podziwialiśmy Roztoczański Park Krajobrazowy z wijącą rzeką Tanwią o krystalicznej wodzie i urokliwych wodospadach oraz drzewach z pierwszymi zwiastunami jesieni rozświetlone promieniami słońca.

Odwiedziliśmy pałac Leszczyńskich w Krasnobrodzie i Susiec - miejsce urodzenia reżysera Sylwestra Chęcińskiego – z pomnikiem Kargula i Pawlaka. Na koniec dnia gościliśmy w Zagrodzie Guciów nad rzeką Wieprz, skansenie, gdzie poznaliśmy życie dawnych ludów zamieszkujących te tereny.

2

 

Drugi dzień spędziliśmy na Roztoczu Zachodnim. Zawitaliśmy do Szczebrzeszyna, gdzie prawie każdy z uczestników wycieczki sfotografował się z charakterystycznym chrząszczem.

 

 

W Radeczn3icy – zwanej Częstochową Lubelszczyzny - zwiedziliśmy Klasztor Bernardynów na wzgórzu, Sanktuarium-Bazylikę św. Antoniego i Kaplicę na wodzie św. Antoniego, gdzie zaczerpnęliśmy cudownej wody ze źródełka.

Kolejny etap wędrówki to Zwierzyniec z Kościołem na wyspie, dzwonnicą oraz Browarem z tradycjami.

W ostatni dzień zwiedzaliśmy „perłę renesansu”, „Padwę północy” czyli Zamość. Spacer po mieście rozpoczęliśmy od Starówki. Podziwialiśmy barokowy Ratusz, kolorowe ormiańskie kamienice, Katedrę, pomnik Jana Zamojskiego i fortyfikacje starego miasta. Z murów obronnych podziwialiśmy panoramę Zamościa.
Dodatkowe atrakcje wyjazdu to zielony kulig w roztoczańskich lasach w iście wołodyjowskim charakterze, pieczenie kiełbasek w stadninie koni, degustacja wina w miejscowej Winnicy, film laserowy o podbojach Zamościa oraz fakt, że byliśmy w Zamościu w czasie przygotowań do obchodu 10-rocznicy śmierci mieszkańca Zamościa Marka Grechuty.

5